Lipoliza injekcyjna, potocznie rozumiana jako zabiegi rozpuszczające tłuszcz, jest terapią braną pod uwagę aby usunąć małe, ograniczone obszary tłuszczu w sposób ukierunkowany. Metoda ta trwale rozpuszcza komórki tłuszczowe i prowadzi do naturalnego procesu emulsyfikacji tłuszczu w nich zawartego wykorzystując procesy przemiany materii. Trzeba dodać, że sformułowanie wywodzi się z potocznego określenia samego zabiegu, ale się przyjęło i nie ma wiele wspólnego z procesem lipolizy w ujęciu biochemicznym. W przeciwieństwie do odsysania tłuszczu (liposukcji), w tej bezoperacyjnej, minimalnie inwazyjnej procedurze za pomocą najcieńszej igły wstrzyknięta zostaje główna substancja fosfatydylocholina (PPC -najczęściej preparat Lipostabil N, który posiada też w swoim składzie kwas deoksycholowy)- bezpośrednio w niechciany "wałek tłuszczu". Substancja czynna jest preparatem naturalnym i uzyskuje się ją z ziaren soi. Produkowana jest ona w podobnym składzie w organizmie i spełnia w nim wielorakie funkcje, w szczególności przemianie lipidów, wchodzi w skład ścian komórkowych. Fosfatydylocholina, dotychczas była podawana dożylnie w celu uzyskania spadku lipidów we krwi, praktycznie wykorzystywana do rozpuszczania zatorów tłuszczowych, np. podczas zabiegów liposukcji. Od momentu wynalezienia tej metody przed ponad 12 laty lipoliza iniekcyjna wyrosła ponad swoje szkoły pionierskie. Sieć LIPOLIZA (Lipolysis Network), w której zrzeszonych jest prawie 1000 lekarzy z 52 krajów, rozwinęła jak dotąd unikalne standardy terapeutyczne w zakresie lipolizy w zastrzykach i zapewnia tym samym najwyższe bezpieczeństwo pacjenta. Podczas gdy ta nowa forma terapii była przez długi czas uznawana za kontrowersyjną ze względu na brak badań doświadczalnych, sieć Lipoliza przyczyniła się w decydujący sposób do ugruntowania tej metody. We współpracy z wieloma uniwersytetami prowadzi się towarzyszące badania podstawowe. W międzyczasie zebrany został materiał z danymi z ponad 60 000 procedur leczniczych, z których wszystkie zostały przeprowadzone zgodnie ze standardowymi protokołami procedur leczenia. Należy z tego wyciągnąć wniosek, że procedura ta działa i jest obecnie uznaną procedurą leczniczą, która utorowała sobie drogę w medycynie estetycznej w skali światowej i znalazła uznanie Towarzystwa Chirurgii Estetycznej w Niemczech. Także wśród pacjentów wyczuwalny jest pewien trend- zwiększa się zapotrzebowanie na procedury mało inwazyjne- jak powyższa. Istotną rzeczą dla odnoszenia dobrych i pewnych sukcesów jest przy tym podanie preparatu przez dobrze wyszkolonego do tej terapii i wysoko wykwalifikowanego lekarza.
 |
 |
przed zabiegu lipolizy injekcyjnej. |
po zabiegu lipolizy injekcyjnej. |
Lipoliza injekcyjna nadaje się najlepiej do rozpuszczania małych depozytów tkanki tłuszczowej. W celu poddania zabiegowi lokalnych wałeczków tłuszczu stosuje się zastrzyk podskórny - a więc pod skórę właściwą - w tkankę tłuszczową - na głębokości 1 do 1.5 cm, czyli płycej, niż działa chirurg podczas liposukcji. Komórki tłuszczowe rozpadają się, tłuszcz ulega emulsyfikacji, po czym stopniowo, głównie drogami limfatycznymi odprowadzony zostaje do krwiobiegu. Pełny efekt uzyskuje się dość powoli, trwa to zazwyczaj około 2 miesięcy. Zaraz po zabiegu i przez kilka dni utrzymuje się dość nasilony obrzęk okolicy poddanej zabiegowi, często występują zasinienia, czasem miejscowa tkliwość, stopniowo jednak wszystkie objawy niepożądane ustępują. Dodatkowo, komórki tłuszczowe zastępowane są tkanką łączną włóknistą, co powoduje częściowe obkurczenie się skóry nad leczonym obszarem- jest to szczególnie korzystny efekt w okolicy brzucha i podbródka. Najczęściej wykonywane zabiegi dotyczą obszarów okolicy właśnie brzucha, bioder, podbródka, wewnętrznej części ramion, okolicy nad kolanami, tzw."bryczesy", wewnętrzne obszary ud.
Dr. Gerhard Sattler, członek zarządu Towarzystwa Chirurgii Estetycznej w Niemczech i ekspert w dziedzinie liposukcji wyjaśnia: "Lipoliza injekcyjna znajduje coraz więcej zwolenników. Dzisiaj, posługując się wynikami pierwszych badań długookresowych możemy stwierdzić, że zastrzyk przy niektórych wymagających wskazaniach może stanowić wielką zaletę. Także jako środek uzupełniający w swoim terapeutycznym zakresie. W istocie jednak nie może zastąpić interwencji chirurgicznej jaką jest liposukcja. Sukces terapii lipolizy zależy od 3 czynników według ekspertów Towarzystwa Chirurgii Estetycznej w Niemczech: z jednej strony od doświadczenia osoby stosującej tę metodę, od dawkowania i właściwie przeprowadzonej procedury a w końcu od budowy tkanek pacjenta. Lekkie wałeczki tłuszczu poddają się nadzwyczaj dobrze zabiegowi np. w okolicy kolan lub też podbródka. "Jednakże przestrzegamy przed fałszywymi wyobrażeniami. Zastrzyk nie jest w stanie zdziałać cudów i tak jak w przypadku liposukcji usunąć wielu litrów tłuszczu", ostrzega Prof. Bull, prezes Towarzystwa Chirurgii Estetycznej w Niemczech.
Miałam osobistą przyjemność i okazję uczestniczyć w szkoleniu zorganizowanym przez Lipolysis Network w Paryżu, pod kierunkiem dr Thierry Marechal`a. We wrześniu 2007 odbyła się również w Paryżu konferencja, gdzie członkowie Lipolysis Network mogli rozszerzyć zakres swoich umiejętności o zaawansowane zabiegi z zakresu lipolizy na twarzy z uwzględnieniem kształtowania podbródka, szyji oraz owalu samej twarzy oraz w zakresie zabiegów rozszerzonych o injekcje toksyny otulinowej, wypełniaczy itp. Należy podkreślić, co jest powtarzane przy każdej okazji szkoleń z zakresu lipolizy- nie jest to metoda odchudzania. Niektóre osoby, osiągnąwszy wymarzoną masę ciała mają stale szpecące i nie poddające się treningom depozyty tkanki tłuszczowej. To jest metoda pewnej korekcji okolic trwale nie ulegających redukcji, metoda mało inwazyjna, ale i tak najważniejszy jest właściwy dobór pacjenta i jego przygotowanie do zabiegu.
Anita Jabłonowska-Pokora
Lek. specjalista dermatolog-wenerolog,
Centrum Dermatologii Estetycznej i Laserowej,
Członek Lipolysis Network (Network Globalhealth)
Materiały i zdjęcia:
Network-Globalhealth
www.network-lipolysis.com
